Mieczyk Chrobrego. Uwielbiam historię.

3 sierpnia, 2008

Dajmy na to taki Bolesław Chrobry. Ciekawy przypadek. Dwie daty koronacji, żadna nie potwierdzona jednoznacznie przez współczesnych dziejopisów, ale nie bądźmy drobiazgowi. Współczesny (Bolesławowi) kronikarz Ademar de Chabannes  wspomina jedynie, że cesarz Otto dał mu potrzymać swą włócznię, ale nie czepiajmy się szczegółów i uznajmy, że Długosz, z perspektywy czasu, widział sprawy lepiej, a przede wszystkim bezstronniej, czyli słuszniej.  Chrobrym nazwany dopiero przez potomnych, przeżył życie bez świadomości swego przydomka.  Bolesław zatem, na razie bez nazwiska ale z ambicjami natury terytorialnej, udał sie w otoczeniu podwładnych na Ruś, gdzie – o czym wie każde polskie dziecko – stępił swój miecz uderzając nim o Bramę Kijowską. Stąd też nazwa miecza: SZCZERBIEC. Dziecko się myli. Brama Kijowska została wybudowana 19 lat po wyprawie Bolesława (jeszcze nie całkiem Chrobrego) na Kijów ale, jak się zdaje, nikomu to po dziś dzień nie przeszkadza. Znamienne jest jednak, że do wyszczerbienia na nieistniejącej bramie, wybrał sobie Bolesław nie byle jaki miecz, lecz całkiem przyzwoity kawałek oręża, którego rękojeść wykonana jest w technice niello. Co do tej natomiast, wszyscy znawcy są zgodni, to pojawiła się ona w XIII wieku. Aby było całkiem zabawnie, rękojeść zdobią rozmaite napisy m. in. w języku hebrajskim, co sprawia, że ochota faszyzujących bojówkarzy z okresu międzywojennego, aby udając się na pogrom, wpinać sobie miniaturkę szczerbca w klapę marynarki, nabiera surrealistycznego posmaku.

I tak sobie ten nienazwany Chrobry, niewykluczone że król, szczerbi nieistniejący miecz na nieistniejącej bramie. Od stuleci. U Siemiradzkiego, u Matejki. W podręcznikach historii. W głowach i sercach rodaków. Ku pokrzepieniu serc. Dobranoc Państwu.

Komentarzy 11 to “Mieczyk Chrobrego. Uwielbiam historię.”

  1. beatrix17 said

    Mysle, ze to taka ludzka przypadlosc. Wolimy widziec to, co chcemy zobaczyc. Czasem ze strachu, czasem z lenistwa. Czasem tylko dlatego, ze nie mamy dociekliwej natury i nie mamy potrzeby wiedziec.
    Ale jesli chodzi o mnie, wole wiedziec. Zastanawiam sie do czego nam tu nad Wisla potrzeba tylu legend. Przeciez historia Boleslawa, chocby nie byl Chrobrym byla interesujaca. Nie byl nudnym wladca i mozna rzec, ze wszedzie go bylo pelno. Mial cztery zony zdaje mi sie i byl niezlomnie szerzyl chrzescijanstwo na swych ziemiach. Na rozne sposoby. Ja zapamietalam kawalek kroniki Thietmara, w ktorej opisuje niektore sposoby wdrazania 10 przykazan wsrod tutejszego ludu:

    W państwie jej małżonka ( tj. Boleslawa) panuje dużo różnych zwyczajów, a choć są one straszne, to jednak niekiedy zasługują na pochwałę. Lud jego bowiem wymaga pilnowania na podobieństwo bydła i bata na podobieństwo upartego osła; również nie da rządzić sobą w interesie władcy, jeżeli ten nie stosuje kar surowych. Jeśli kto spośród tego ludu ośmieli się uwieść cudzą żonę lub uprawiać rozpustę, spotyka go natychmiast następująca kara: prowadzi go się na most targowy i przymocowuje doń wbijając gwóźdź poprzez mosznę z jądrami. Następnie umieszcza się obok ostry nóż i pozostawia mu się trudny wybór: albo tam umrzeć, albo obciąć ową część ciała. Jeżeli stwierdzono, iż ktoś jadł po siedemdziesiątnicy mięso, karano go surowo przez wyłamanie zębów. ”

    Ale czy jestemy w stanie uznac za legendarnego i bohaterskiego krola kogos, kto nakazywal obcinac genitalia?

  2. ksantypa said

    Oj czepiasz sie szanowny autorze. To o czym mamy uczyc niewinna dziatwe szkolna? O tym, ze po zdobyciu Kijowa wzial sila Predyslawe, siostre Jaroslawa, ktorej reki wczesniej mu odmowiono? Albo o tym, ze pierwsze dwie zony, kiedy mu sie znudzily, odeslal do rodziny? Przeca to nie po chrzescijansku bylo. To juz lepiej o nieistniejacym wtedy mieczu, a napisow na nim i tak nikt nie odczyta, wiec nie ma sprawy.

  3. telemach said

    \\\ksantypa: „To o czym mamy uczyc niewinna dziatwe szkolna?”
    Miałbym tu kilka interesujących jak sądzę propozycji. Zacząłbym od skonfrontowania dziatwy z kilkoma szokującymi faktami. np. z faktem, że państwo o dumnej nazwie Polska, zaistniało zarówno w świadomości Polaków jak i reszty świata 11.listopada 1918 roku. Przede mną ukrywano w trakcie długotrwałej edukacji sprytnie ten fakt, stawiając znak równania pomiędzy wielonarodowym królestwem o nazwie Rzeczpospolita Obojga Narodów, krainie w której pokaźną grupę etniczną stanowili Polacy (a niektórzy władcy nawet nauczyli się polskiego) a krajem, w którym się urodziłem. Jakież było moje zdumienie, gdy się okazało, że poza autorami podręczników dla dziatwy oraz Normanem Daviesem nikt na szerokim świecie tego poglądu nie podziela. Jest to szokujące, ale Rzeczpospolita powstała z połączenia dwóch rodów królewskich i dwóch państw: Litwy i Korony.Jesli Madame jest przeświadczona że się czepiam, to polecam lekturę tekstu traktatu, który legł u podstaw Unii Lubelskiej. Ukłony.

  4. ksantypa said

    Och, Sir zgadzam sie. Mnie tez smieszy nazywanie ziem zajetych bardziej lub mniej przejsciowo przez Chrobrego, zbrojnie, podstepem, przez malzenstwo, dumnym mianem Polska, nie mowiac juz o nazywaniu Polska panstwa powstalego po Unii Lubelskiej. Zapomina sie uswiadomic dziatwe szkolna, ze idea panstwa narodowego powstala w 19 wieku i to raczej pod jego koniec.Po prostu jestem zgryzliwa, jak to ksantypa ;).

  5. Bellatrix said

    Nazwa Polski (Poloniae, na określenie narodowości) powstała ok. XIII w.
    Co do Ostrej Bramy – jakoś w szkole to umknęło, dowiedziałam się o tym dopiero, kiedy słyszałam fakty obalające tę anegdotę. Ale o tym, że siostrę Jarosława wziął za brankę, to wiem. Chociaż akurat być nie może, że chciał ją za żonę, jeśli już miał jedną – to było nie do pomyślenia z chrześcijańskiego punktu widzenia, a Chrobry definitywnie wiedział, jak wygląda polityka chrześcijańska. A jeśli cztery żony (wiem tylko o jednej), to nie naraz.
    Jeśli chodzi o słabo udokumentowaną wczesną historię Polski, to nauka w szkołach opiera się na uproszczeniach i źródłach późniejszych. Bierze się to stąd, że kiedyś źródeł nie poddawano takiej krytyce, wierzono autorom. Dopiero teraz pojawiają się głosy, że o Chrobrym to właściwie nic sie nie da powiedzieć, bo to, co mówi Gall Anonim to tylko pozytywne zwierciadło czasów Krzywoustego, anegdota mająca ukazać wzór postępowania dla władcy. I, jeśli chodzi o ustalanie rzetelnych faktów, to jest wiele miejsc spornych i niejasnych, gdzie historycy wykłócają się od lat. I co mówić dzieciom 10-,12-,16-letnim? Że źródła mówią tak, a ten historyk interpretuje to tak, inny tak, a inny…?
    Właściwie po co się uczymy historii? Osobom nie zainteresowanym przeszłością własnego narodu (nacjonalistyczne podejście, ale upraszczam), nie pragnącym pogłębiać swojej wiedzy, wystarczy wiedza o „złotym wieku Chrobrego”. I takie osoby raczej się nie dowiedzą z autopsji, że pojęcie złotego wieku nigdy nie istniało.

  6. ksantypa said

    Gospodarzu, czy znaczek „(1)” w tytule oznacza, ze to ma byc serial? Jezali tak, to kiedy mozemy sie spodziewac drugiego odcinka? Czekamy z ciekawoscia. A moze zechcialbys nam umilic to czekanie jakimis jeszcze przypowiesciami o Mistrzu i Uczniu?

  7. ksantypa said

    Bellatrix:

    Drobne sprostowanie, Ostra Brama to w Wilnie, W Kijowie Zlota Brama. Poza tym pierwsze dwie zony ten dobry chrzescijanin Chrobry odeslal po prostu do rodziny i nie przeszkadzalo mu to, ze z druga mial syna Bezpryma.

  8. kwik said

    W wikipedii jest, że tam skąd ten miecz zapewne pochodzi niello było znane wcześniej niż piszesz:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Niello#Kievan_Rus

  9. telemach said

    Istotnie, Niello było znane prawdopodobnie już starożytnym Egipcjanom.
    Jednakże w tym specjalnym przypadku chodzi o zastosowanie techniki niello w snycerstwie i to nie w ogóle lecz w związku z umieszczeniem na broni ornamentów roślinnych. Ten rodzaj ornamentyki (w powiązaniu z bronią) uchodzi za późnoromański bądź wczesnogotycki. W tzw. „szkole płockiej” – a jej zawdzięczamy na naszych ziemiach ten rodzaj broni – pojawił się pod koniec XIII wieku.

    Tak, że powinno brzmieć: „technika niello służąca w snycerstwie do nanoszenia ornamentów roślinnych pojawiła się w XIII wieku” aby zostać w XV wieku w zancznym stopniu wyparta przez intarsje emalją. ”

    Ale jak wówczas ten tekst by się czytał?

  10. kwik said

    Właśnie po to są przypisy.
    Czyli głupio wymyśliłem, że Szczerbiec jest wyrobem kijowskim. A tak świetnie pasowało…

  11. calmy said

    To jest mój ulubiony tekst. Autor jest cudownie złośliwy. Jaaaa chcę to mieć jako książkę!!!

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.